Kultowa seria opowiadająca o kosmicznych przygodach załogi Spike’a Spiegela już niedługo trafi na platformę Netflix, w formie serialu aktorskiego. Wieloletni fani serii są mocno zaniepokojeni tym co nadchodzi, a sami twórcy wydają się być pewni sukcesu produkcji na tyle… że już rozpoczęli pracę nad 2. sezonem.
Adaptacja jednej z najlepszych serii wszech czasów nadchodzi coraz większymi krokami. Data premiery serialu nie została jeszcze oficjalnie podana, jednak pogłoski mówią o końcu 2020 lub początku 2021 roku. 26 odcinków historii o łapaniu największych oprychów w całej galaktyce, ma przełożyć się na 10 odcinków, prawdopodobnie trwających około 50 minut każdy. Mimo iż proces produkcyjny wydłużył się nieco przez uraz głównego aktora, Johna Cho, do którego doszło w październiku 2019 roku, to sam serial wydaje się już być na końcowych etapie prac. Świadczyć o tym może fakt, że rozpoczęto już wczesną fazę planowania drugiego sezonu produkcji.
Producent i scenarzysta projektu, Jeff Pinker, w wywiadzie dla The Observer zdradził, że ekipa odpowiedzialna za serial, powoli przymierza się do prac nad następnym sezonem adaptacji. Póki co mają to być głównie przygotowania merytoryczne oraz tworzenie pierwszych storyboard’ów, jednak głoszenie tego typu informacji jeszcze przed premierą, świadczy o tym, że twórcy są najprawdopodobniej pewni sukcesu serialu. Ten może do nas trafić jeszcze później niż było to planowane ze względu na obecną sytuację pandemiczną.