Informację o problemach firmy Electronic Arts, związanych z trybem Ultimate Team, zasypują internet wraz z każdą kolejną odsłoną FIFY i przeważnie mają one związek z zaimplementowanymi w grze loot box’ami, w formie paczek zawodników. EA czeka teraz kolejny pozew, jednak wyjątkowo nie bezpośrednio za hazard, a dynamiczną zmianę poziomu trudności trybu FUT.
Pozew przeciwko EA został wytoczony przez Jasona Zajonca, Pranka Lozano oraz Danyaela Williamsa i dotyczyć ma wykorzystywania przez firmę systemu znanego pod nazwą Dynamic Difficulty Adjustment (w skrócie DDA). Pozwala on na dynamiczną zmianę poziomu trudności gry dla każdego gracza z osobna, co w przypadku FIFY może powodować odczuwalną stratę jakości gry naszej drużyny, nawet jeśli statystyki kart naszych zawodników czy zgranie prezentują się bardzo dobrze.
Zdaniem powodów, firma wykorzystuje ową praktykę nieprzerwanie od FIFY 17 oraz ma ona rzekomo egzystować nie tylko w piłkarskim cyklu, ale również w grach z serii Madden czy NHL. Powód stosowania systemu DDA w gruncie rzeczy zahacza o temat loot box’ów, bowiem, jak twierdzą autorzy pozwu, ma on zachęcać gracza do ulepszenia swojej drużyny – a co za tym idzie – skorzystania z wewnątrzgrowych mikrotransakcji.
Istnienie DDA jest na dobrą sprawę potwierdzone, bowiem już dwa lata temu internauci odkryli powiązany z nim patent, jednak samo EA, od lat zdecydowanie zaprzecza zarzutom dotyczącym korzystania z systemu. Oświadczenie ze strony firmy udało się uzyskać serwisowi Gamesindustry.biz, a firma stwierdziła w nim, iż wszelkie oskarżenia są bezpodstawne, co zamierza udowodnić w sądzie.
Warto wspomnieć, że nie jest to jedyny pozew z jakim w najbliższym czasie będą zmagać się prawnicy Electronic Arts. Firma została w tym roku wielokrotnie pozwana za mało subtelne zachęcanie do hazardu, a w Holandii, FIFA może zostać całkowicie wycofana ze sprzedaży, jeśli firma nie zastosuje się do ultimatum w postaci usunięcia mechaniki paczek.
źródło: GRY-OnLine.pl