Okazuje się, że niedawna sytuacja związana z polską kinową emisją filmu Belle nie jest jednorazowa. Już tej wiosny, na polskich ekranach przyjdzie nam bowiem obejrzeć pełnometrażowe Jujutsu Kaisen #0 ! Nadchodzące seanse filmu oficjalnie potwierdziła sieć Multikino!
Wiele wskazuje na to, że dożyliśmy czasów, w których filmy anime przyjdzie nam oglądać w polskich kinach! Na oficjalnej stronie Multikina, pojawiła się zakładka poświęcona pełnometrażowemu Jujutsu Kaisen #0, które w Japonii zadebiutowało w grudniu 2021 roku.
Tym samym, oficjalnie można powiedzieć, że film będzie można obejrzeć w Polsce na dużym ekranie oraz – co najważniejsze – legalnie. Według informacji zawartych na stronie, pierwsze seanse wystartują już 20 maja 2022 roku!
EDIT [13.05.2022] – Seanse Jujutsu Kaisen #0 od tej samej daty startują również w kinach sieci Cinema City i Helios!
Pełnometrażowy film adaptuje mangę Jujutsu Kaisen 0: Tokyo Prefectural Jujutsu High School, która zadebiutowała 28 kwietnia 2017 roku na łamach Jump GIGA i prezentuje wydarzenia sprzed 1. sezonu serii. Manga Gege Akutami miała być krótką serią, jednak jej popularność okazała się znacznie większa niż przewidywano. Wszystkie prequelowe rozdziały mangi zostały więc skompilowane do jednego tomu, który ukazał się 5 stycznia 2021 jako #0.
Warto wspomnieć, że film od swojej japońskiej premiery zbiera świetne oceny. Może pochwalić się m.in. drugim najlepszym otwarciem w historii Japonii.
Trzymajmy kciuki, że ostatnie wydarzenia nie są wybiórcze i w przyszłości coraz więcej anime trafi na ekrany polskich kin!
źródło: oficjalna strona Multikina
”Wiele wskazuje na to, że dożyliśmy czasów, w których filmy anime przyjdzie nam oglądać w polskich kinach!”
Tych czasów dożyliśmy już 20 lat temu…
Bez problemu można było pójść na film Ghibli, 3 kinówki pokemonów czy Dragonball.
Nie wspominam o seansach mniejszych kinach studyjnych, gdzie całkiem sporo tego było.
To nie jest jakiś magiczny czas gdzie znikąd pojawiły się filmy anime w kinach, ale naprawdę szkoda, że przerwa w byłą tak długa.
Dobrą okazja byłby na pewno film Brolly z uniwersum Dragonball (serial miał dubbing, więc widownia była gotowa).
*Osobiście oglądałem masę filmów anime w kinach, więc ja nie odczuwałem nigdy jakoś ich braku, ale nie zapominajmy, że była sznasa na renesans anime w naszym kraju i padło bardzo szybko.
Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej i liczę, że dostaniemy jeszcze więcej animacji oraz polskiego dubbingu.