Twórcy koreańskiej produkcji mobilnej, zatytułowanej Gwisal-ui Geom (The Ear-Slaying Sword) postanowili stworzyć tytuł łudząco przypominający serię Kimetsu no Yaiba. Gra zadebiutowała na smarftonach 24 kwietnia, a 5 dni po premierze, zostały w niej wstrzymane wszystkie mikropłatności, po czym stała się “tymczasowo niedostępna”.
Osoby zaznajomione z mangą lub anime autorstwa Koyoharu Gotouge, mogły na pierwszy rzut oka pomylić koreańską grę z oryginalną produkcją, opartą na uniwersum Demon Slayer’a. Gra Gwisal-ui Geom czerpie z Kimetsu no Yaiba całymi garściami bezpardonowo przywłaszczając sobie wygląd głównego bohatera, kreskę, wygląd czcionki, czy żywcem ściągając wątki fabularne (Rodzina głównego bohatera została zaatakowana przez demony, a ten chce je wszystkie pozabijać). Deweloperzy gry początkowo zaprzeczyli oskarżeniom o plagiat, tłumacząc, iż jedyna cecha wspólna między produkcjami to podobne elementy ubioru. Teraz natomiast, gra prawdopodobnie przestanie istnieć, a jej twórcy przepraszają za swoje “niedojrzałe zachowanie” (dosłownie tak powiedzieli).
Twórcy koreańskiej gry RPG wystosowali specjalne oświadczenie, w którym odnoszą się do całej zaistniałej sytuacji. Co ciekawe ani razu nie wspomnieli oni o aspekcie plagiatu, a jedynie przepraszali za “swoją niedojrzałość” oraz za “wprawianie innych w uczucie dyskomfortu”.