Kultowy Cowboy Bebop skończył w tym roku 25 lat i jak dowiedzieliśmy się kilka tygodni temu, doczeka się następcy. Twórca serii – Shinichiro Watanabe, łączy siły ze studiem MAPPA, a efektem ich prac będzie produkcja zatytułowana Lazarus. Wygląda na to, że warto mieć na nią oko!
Z nadchodzących produkcji anime, które mogą zdominować 2024 rok, z pewnością wyróżnić można Kaiju no.8. Seria ta ma mocne zadatki na mocnego gracza, jednak jej konkurentem zdecydowanie ma szanse zostać Lazarus. Tytuł ten został zapowiedziany podczas lipcowego eventu Comic Con i – co tu dużo mówić – szykuje się na niezłą bombę!
Fabuła produkcji, zgodnie z opisem Adult Swim, rysuje się następująco:
Jest rok 2052. Na całym świecie zapanował okres bezprecedensowego pokoju i dobrobytu. Powodem jest wynalazek noblisty i neurobiologa Dr.Skinner’a, który to zdołał opracować cudowny lek na wszystko, bez śladów skutków ubocznych, zwany Hapuna.
Ludzie mają się w najlepsze, aż do pewnego złowrogiego zwrotu akcji. Skinner ogłasza, że Hapuna ma krótki trwania i działa niczym bomba zegarowa. Każdy kto przyjął lek, umrze w ciągu ok. 3 lat. W odpowiedzi, rząd zbiera grupę zwaną Lazarus, której jedynym zadaniem jest zapobiec planowi dr. Skinnera.
Nadzieje na wysoki poziom serii, zdecydowanie podbija skala zajebistości ekipy produkcyjnej.
Za reżyserie każdego odcinka odpowiadać będzie sam Shinichiro Watanabe (Cowboy Bebop, Samurai Champloo), natomiast animacją zajmie się znana i ceniona MAPPA (Chainsaw Man, Attack on Titan, Jujutsu Kaisen).
Do tego wszystkiego niespodziewanie dochodzi reżyser scen akcji. Został nim Chad Stahelski, którego możecie kojarzyć z reżyserii całego cyklu John Wick!
Projekt na papierze rysuje się więc wręcz znakomicie i pozostaje nam trzymać kciuki, że taki będzie i efekt końcowy. Prace nad Lazarusem podobno mają zakończyć się na przestrzeni 2024 roku. Niemniej jednak, seria póki co nie posiada oficjalnego terminu premiery.
