Wraz z nadejściem 2022 roku, fani Pokemon mogą doczekać się ustąpienia Pikachu z pozycji maskotki serii. Na dobrej drodze do przejęcia tego tytułu znajduje się bowiem nie kto inny jak Bidoof, który otrzymał własny film animowany!
Kilka dni temu firma The Pokemon Company zapowiedziała, że już 11 stycznia zobaczymy coś, co może rozpocząć hype na Bidoof’a. Pokemonowy gryzoń do tej pory cieszył się głównie memiczną sławą, gdzie notorycznie przypisywano mu rolę HM Slave’a, czyli pokemona wykorzystywanego tylko do HM’ów pokroju Cut czy Surf.
Od teraz wszystko ulegnie zmianie, albowiem Bidoof otrzymał własny film animowany, po którym…internauci go pokochali! Na oficjalnym kanale Pokemonów na YouTube wylądowała właśnie krótkometrażowa animacja zatytułowana Bidoof’s Big Stand. Nie trudno domyślić się który kieszonkowy stworek odbywa w niej główną rolę. Z pewnością nie spodziewacie się jednak jak bardzo zmienicie o nim zdanie!
„Nieudolny Bidoof z tendencją do gryzienia więcej niż jest w stanie przełknąć znajduje się między młotem a kowadłem. Wkrótce później rozpoczyna podróż mającą na celu znalezienie swojego miejsca na świecie.” – czytamy w opisie produkcji
Animacja jest nie jako metaforą dotychczasowej renomy Bidoofa, który – tak w filmie jak i w grach – chce być traktowany przez trenera na równi z innymi pokemonami. Po seansie z pewnością zastanowicie się dwa razy zanim zniewolicie jego moveset czterema HM’ami!
