Podczas lutowej transmisji Pokemon Presents zobaczyliśmy pierwszy zwiastun gry Pokemon Legends: Arceus. Nadchodząca produkcja studia Game Freak zapowiadana była jako RPG z otwartym światem, przez co wiele osób liczyło na mapę rodem z Breath of the Wild. W praktyce będzie niestety nieco inaczej.
Nieoficjalne doniesienia o ograniczonym otwartym świecie nadchodzącego RPG z uniwersum Pokemonów okazały się prawdziwe. Świat Pokemon Legends: Arceus nie będzie w 100% “otwarty”, co potwierdziło samo The Pokemon Company. Osoby, które liczyły na nieograniczoną eksploracje będą zawiedzione, albowiem w grze będziemy przemierzać odseparowane fragmenty mapy.
“Punktem wyjściowym każdej misji w Pokemon Legends: Arceus będzie wioska Jubilife. Po otrzymaniu konkretnego zadania, to właśnie stąd gracze wyruszać będą do innych części regionu Hisui. Ukończenie każdego zadania będzie wiązało się z powrotem do wioski, celem wzięcia kolejnego zlecenia. Niedługo przedstawimy wam więcej szczegółów.” – czytamy w komunikacie TPC wydanym dla serwisu Kotaku.
Na razie ciężko przewidzieć jak dużej skali liniowości tytułu możemy się spodziewać. Wygląda jednak na to, że nie będzie to w pełni otwarta kraina, której po zobaczeniu zwiastuna, spodziewało się wielu graczy.
Przypomnijmy, że Pokemon Legends: Arceus zadebiutuje na konsolach Nintendo Switch 28 stycznia 2022 roku.
źródło: Kotaku