Pandemia koronawirusa dosyć mocno odbiła się na sporcie, zawieszając wiele bieżących lig oraz turniejów, większości popularnych dyscyplin. Ligowe mecze piłki nożnej powoli wracają do normalności, jednak widowiska w dalszym ciągu odbywają się przy praktycznie pustych trybunach. Częściowe rozwiązanie problemu „cichych transmisji” wymyśliła stacja Sky Sports.
Oglądanie jakiejkolwiek transmisji sportowej, bez charakterystycznych dźwięków dochodzących z widowni, odbiera znaczną część atmosferze widowiska, które z pełnego emocji starcia, zamienia się w relację rodem z pola golfowego. Na dość oryginalny pomysł wpadła brytyjska stacja telewizyjna Sky Sports, która do swoich transmisji meczów z Premier League, zamierza zaimplementować dźwięki z obecnej odsłony FIFY.
„Podczas zawieszenia rozgrywek spędziliśmy masę czasu, aby wymyślić nowy sposób ich transmitowania, który będzie podobał się kibicom, nawet jeśli nie mogą oni spotkać się na żywo. Chcemy, aby widzowie przed telewizorami poczuli chociaż namiastkę emocji, które zazwyczaj panują na stadionie.” – powiedział dyrektor telewizji Sky Sport, Rob Webster
Jak donosi portal The Verge, obecnie trwają rozmowy między przedstawicielami Electronic Arts oraz Sky Sports na temat wykorzystania stadionowych nagrań z FIFY 20. Premier League startuje już za dwa tygodnie i wówczas okaże się czy osiągnięto porozumienie w tej niecodziennej współpracy.