Na czwarty sezon serialu Stranger Things fani czekają już ponad 2 lata, na co spory wpływ miał wybuch pandemii. Od teraz wiemy już przynajmniej do kiedy czekać, albowiem poznaliśmy właśnie przybliżoną datę premiery nowych odcinków! Wszystko za sprawą nowego teasera.
Tego kwietnia, jeden z głównych aktorów Stranger Things – Finn Wolfhard, wyjawił, że nowy sezon może nie ukazać się w bieżącym roku. Wygląda na to, że nie były to słowa rzucone na wiatr, gdyż właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie tego, że na nadchodzący sezon serialu poczekamy do 1. połowy 2022 roku.
Datę premiery produkcji zdradza nowy Sneak Peek, w którym – wśród znanych już wcześniej scen – zobaczyć możemy urywki z nadchodzącego sezonu. Możecie zobaczyć go poniżej:
Liczne pogłoski mylnie wskazywały potencjalną datę premiery produkcji na zimę 2021 roku. Możliwe, że wypuszczenie sezonu w tym terminie byłoby dla Netflixa wykonalne, ale należy pamiętać, że właśnie wtedy debiutuje nowy Wiedźmin. W branży rozrywkowej raczej unika się bliskich siebie premier popularnych tytułów, co mogło mieć miejsce również i w tym przypadku.
Po 4. sezonie Stranger Things możemy spodziewać się wiele dobrego. Aktor odgrywający rolę Hoppera (David Harbour) wyznał, że jest to zdecydowanie jego ulubiony sezon. Dodał, że nie bierze pod uwagę wyłącznie samej fabuły, ale również największy do tej pory rozmach produkcyjny.