Możliwe, że pamiętacie widok dantejskich scen jakie drzewiej obiegły polski internet przy okazji dropu Crocsów w sieci Lidl. Podobny plac boju odbywa się teraz w Amsterdamie, a konkretnie na wystawie Pokémon x Van Gogh Museum.
O niespodziewanej współpracy pokemonów z holenderskim muzeum Vincenta Van Gogh’a informowałem was dosłownie dwa dni temu. Więcej o evencie dowiecie się tutaj, jednak w dużym skrócie jest to wystawa dla dzieci i rodzin z kieszonkowymi potworkami i postimpresjonizmem w rolach głównych.
Atrakcja głównie miała na celu zachęcić młodszych odbiorców do zainteresowania się sztuką, jednak z pewnego konkretnego powodu zainteresowała również scalperów.
Całe zamieszanie wywołała karta Pokemon TCG, która miała być zaledwie przyjemnym bonusem dla uczestników wystawy. Odwiedzający mieli bowiem otrzymać darmową kopię unikatowej karty Pikachu with Grey Felt Hat, nawiązującej do znanego autoportretu holenderskiego malarza.
Najłatwiejszym sposobem na zdobycie owej karty było nabycie biletów i udanie się do znajdującego się w Amsterdamie muzeum. Celowo napisałem „zdobycie”, gdyż karty nie dostaje się za nic, a za wykonanie szeregu przygotowanych dla dzieci aktywności. Na miejscu mnie nie było, ale rzekomo to coś w stylu quizu wiedzy i kompletowania rozsianych po wystawie informacji.
Mało które dziecko miało jednak okazję podjąć się powyższych aktywności, gdyż wystawa w dniu otwarcia szybko zaczęła wyglądać jak na poniższym filmiku:
Echt zin in een dagje Van Gogh museum om Pokémon te kijken 😎😎😎 pic.twitter.com/txMKLKxzk4
— monkeloidtv (@monkeloidtv) September 28, 2023
Feralne karty z kapelusznikiem Pikachu masowo zaczęły zalewać serwisy aukcyjne – w tym przede wszystkim eBay. Ofert od czasu otwarcia wystawy tylko przybywa i najczęściej oscylują one w widełkach od 100 do nawet 500$.
Podobnie ma się sytuacja z muzealnym merchem tj. koszulkami, torbami i maskotkami. Te również zostają masowo skupywane stacjonarnie, a następnie sprzedawane online po wielokrotnie wyższych cenach.

Całą sytuację w następujących słowach skomentował właściciel, popularnej wśród społeczności Pokemon, strony Serebii – Joe Merrick:
„Jest to zwyczajnie przykre i pokazuje jak ludzie nie potrafią korzystać z fajnych rzeczy. Widziałem, że wiele osób planowało przyjechać na miejsce jeszcze przed otwarciem, aby zdobyć karty i gadżety do odsprzedaży. Jeśli jesteś jedną z nich wstydź się.”
Wystawa zgodnie z planem ma potrwać do 24 stycznia 2024 roku. Bardziej niż możliwe jest to, że z uwagi na zaistniałą sytuację promocyjne karty zostaną przedwcześnie wycofane.